Z wczorajszego obiadu zostało mi kilka kawałków łososia. A że nie lubię jeść dwa dni pod rząd tego samego dania, postanowiłam wykorzystać rybę do całkiem nowej potrawy.
Potrzebujemy:
- grillowanego lub ugotowanego na parze łososia
- pędów bambusa
- małej marchewki
- pół opakowania mrożonej fasolki szparagowej
- dwóch ząbków czosnku
- puszki mleczka kokosowego
- małej szalotki
- 2 woreczków ryżu
- curry
- imbir
W cieniutkie paseczki kroimy marchewkę, czosnek oraz szalotkę, wrzucamy na rozgrzaną oliwę, dodajemy curry oraz imbir, całość podsmażamy aż się zarumieni. Następnie dodajemy pędy bambusa (na oko, według uznania) oraz fasolkę szparagową- podsmażamy, a po chwili zalewamy mlekiem kokosowym i dusimy pod przykryciem, aż fasolka zmięknie. Do sosu dodajemy ugotowany wcześniej ryż, mieszamy, a na koniec dodajemy pokrojonego łososia. I gotowe ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz